Czakry, centra energetyczne - temat ten przewija się przez wszystkie
możliwe grupy ezoteryczne, stanowi dogmat niepodważalny na równi z
reinkarnacją... Lecz czy naprawdę
istnieją? Jeśli tak, czym są? Dziś spróbujemy przyjrzeć się bliżej
strukturze ciała niematerialnego. Jeśli ktoś poświęcił chwilę na
przeczytanie i wykonanie ćwiczeń, które omawiałem w ramach treningu
jasnowidzenia, wyrobił sobie prawdopodobnie własne zdanie na ten temat.
Zauważył jak ukształtowane jest nasze ciało energetyczne, jakie procesy w
nim zachodzą. Osoby, które nigdy nie praktykowały technik
jasnowidzenia, skazane są niestety na przyjęcie (bądź nie) tych
rewelacji na wiarę.
Ciało
energetyczne jest tworem czysto informacyjnym. Składa się z odpowiednio
ukształtowanej energii, zawierającej zapis algorytmów, myśli i form,
jakie kształtują nasze ciało fizyczne, umysł i obraz nas samych. Ciało
energetyczne jest integralną częścią ciała fizycznego, nierozerwalną i
podlegającą zmianom, które w nim zachodzą. Stanowi zapis zdarzeń, jest
magazynem informacji, jakie ciało i umysł przetwarzają.
Taka ścisła zależność sprawia, że hipoteza czakr jest dość niedokładna i pokrywa się tylko częściowo z tym, co realnie zachodzi w ciele energetycznym. Gdy rzucimy na nie trzecim okiem, możemy zauważyć, że zmiany w strukturze energetycznej zachodzą w sposób uporządkowany i odpowiadający procesom w ciele fizycznym. Energia płynie wzdłuż arterii zdecydowanie sprawniej, gromadzi się i przetwarza w organach wewnętrznych. Zmienia się w nich i dostosowuje do sposobu funkcjonowania danego obszaru. Często kompletnie mijając się z wygrawerowaną w świadomości ezoteryków wizją siedmiu czakr.
Czy zatem wizja czakr, jako taka jest z gruntu fałszywa? Nie zupełnie. Nie bez znaczenia pozostają związki emocji z funkcjonowaniem określonych obszarów w ciele. Odpowiednie fragmenty ciała fizycznego reagują wyraźnie na stan psychiczny człowieka. Uczucie ściskania w żołądku w wyniku stresu, ciepło na sercu pod wpływem uczucia miłości... Przykłady można mnożyć. Gdy pominie się szczegółową analizę procesów energetycznych i fizycznych w naszych ciałach, można odnieść wrażenie, że wszystkie najbardziej ludzkie cechy zachodzą właśnie w obszarach oznaczonych, jako rząd czakr. Jest to jednak duże uproszczenie, które tworzy złudzenie prostoty człowieka i umniejsza znaczenie ciała fizycznego.
Podsumowując, ezoterycy często mają tendencję do upraszczania obrazu, by zamaskować swoją własną niewiedzę, co niestety prowadzi do wypaczania faktów. Uproszczenia nakładają się i w końcu przysłaniają realny obraz sytuacji. Braki w wiedzy z zakresu anatomii, fizjologii znikają za maską tajemnic, co odbija się na całej społeczności ezoterycznej. Jedynym ratunkiem na taki stan rzeczy jest schowanie pychy w kieszeń i wzięcie do ręki podręcznika anatomii...
Ektrom.
Taka ścisła zależność sprawia, że hipoteza czakr jest dość niedokładna i pokrywa się tylko częściowo z tym, co realnie zachodzi w ciele energetycznym. Gdy rzucimy na nie trzecim okiem, możemy zauważyć, że zmiany w strukturze energetycznej zachodzą w sposób uporządkowany i odpowiadający procesom w ciele fizycznym. Energia płynie wzdłuż arterii zdecydowanie sprawniej, gromadzi się i przetwarza w organach wewnętrznych. Zmienia się w nich i dostosowuje do sposobu funkcjonowania danego obszaru. Często kompletnie mijając się z wygrawerowaną w świadomości ezoteryków wizją siedmiu czakr.
Czy zatem wizja czakr, jako taka jest z gruntu fałszywa? Nie zupełnie. Nie bez znaczenia pozostają związki emocji z funkcjonowaniem określonych obszarów w ciele. Odpowiednie fragmenty ciała fizycznego reagują wyraźnie na stan psychiczny człowieka. Uczucie ściskania w żołądku w wyniku stresu, ciepło na sercu pod wpływem uczucia miłości... Przykłady można mnożyć. Gdy pominie się szczegółową analizę procesów energetycznych i fizycznych w naszych ciałach, można odnieść wrażenie, że wszystkie najbardziej ludzkie cechy zachodzą właśnie w obszarach oznaczonych, jako rząd czakr. Jest to jednak duże uproszczenie, które tworzy złudzenie prostoty człowieka i umniejsza znaczenie ciała fizycznego.
Podsumowując, ezoterycy często mają tendencję do upraszczania obrazu, by zamaskować swoją własną niewiedzę, co niestety prowadzi do wypaczania faktów. Uproszczenia nakładają się i w końcu przysłaniają realny obraz sytuacji. Braki w wiedzy z zakresu anatomii, fizjologii znikają za maską tajemnic, co odbija się na całej społeczności ezoterycznej. Jedynym ratunkiem na taki stan rzeczy jest schowanie pychy w kieszeń i wzięcie do ręki podręcznika anatomii...
Ektrom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz