sobota, 14 stycznia 2017

Sila chlodnego spokoju.


Wkroczylam w nowy etap swojego zycia. Z nowymi doswiadczeniami, z nowa sila.

Po raz pierwszy w zyciu podnosze sie w calkowitym spokoju. Bez lez, bez zalu, tesknoty, czy strachu. Przetrwalam to co bylo najgorsze. Teraz moze i nie bedzie latwiej, ale jestem pewna, ze dam rade. Przeszlosc zostala daleko za mna. A przyszlosc wciaz tkwi przede mna. Jednakze nauczylam sie by zyc "tu i teraz", a to co sie dzieje przyjmowac chlodnym spokojem.

Przez ostatnie kilka dni, moje zdolnosci daly mi do wiwatu - to o czym pomyslalam, blyskawicznie pojawialo sie w moim zyciu, niemalze z impetem. Muzyka, taniec, pasja... i milosc. Nawet Malutka - moja smoczyca - dala mi sie odczuc, wyraznie demonstrujac swoja obecnosc.

Wciaz nie potrafie przywyknac do tego, ze w koncu wydostalam sie z bagna w ktore wciagneli mnie inni. I zeby bylo zabawniej - Tamci wciaz w nim tkwia obwiniajac za swoja sytuacje innych. Gryza wlasne lapy, wmawiajac ludziom, ze tego dokonuja zUe osoby. Tak oto do tego bagna zostalam wciagnieta - wskazano na mnie palcem. Tlum ruszyl z pochodniami i widlami. Bezmyslnie, bez wlasnego zdania, zmanipulowani, chcacy wyladowac swoje frustracje na kims. I doszli do wniosku, ze im wolno, bo nie uzywalam wobec nich swoich zdolnosci - w wolnym tlumaczeniu - czyli ze ich nie posiadam. To jest doskonaly wyznacznik do tego by przeanalizowac, a takze poznac ich mozliwosci i glupote. Gdyby wiedzieli... 

Dlatego tym razem postanowilam znacznie zawezik grono znajomych. Nadszedl czas by na chlodno, w moim zywiole, budowac grod na skale. A glupcy niech staraja sie mi zaszkodzic. Nie ma wiekszej potegi emocjonalnej niz chlodny spokoj.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz