piątek, 17 lutego 2017

Wielkie ezo bum.


Na przestrzeni ostatnich kilku dni, w moim zyciu, stalo sie wielkie ezo bum. Przyznam, ze juz od dawna nie mialam takiej akcji... Do tej pory sie smieje i nie potrafie sie uspokoic, gdy po glowie kraza mi mysli z rozmowy: "gdyby spotkala sie elita-ezo, stworzylibysmy nowy wszechswiat, albo przynajmniej wysadzili ten stary - w sumie jedno nie wyklucza drugiego."

Nie zamierzam wysadzac naszej planety w powietrze. Po prostu Wszechswiat w tempie blyskawicznym wprowadza w zycie to czego chce - nawet jesli wybralabym to co nalezy...

I tak oto podczas zasluzonego urlopu wrocilam do Polski, by spotkac sie ze swoim partnerem, ktory rowniez posiada zdolnosci i wiedze z zakresu okultyzmu i ezoteryki. Mielismy raptem niecale 3 dni. Chcielismy znacznie dluzej... I sie zaczelo... Nagle okazalo sie, ze jedyny autobus wyjezdza w nocy. Na miejscu okazalo sie, ze nie pojedzie. Tak oto utkwilam... I sie ciesze! Nie dosc ze Wszechswiat daje mi tego co chce to jeszcze moj ukochany poziomem zdolnosci magicznych przewyzsza wiekszosc ludzi. :-D

Nastepny "przystanek"? Zbieramy elite. :3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz