Droga do sukcesu.

Wiele sie mowi o dazeniu do sukcesu. O tym, ze jesli chcesz, to wczesniej czy pozniej osiagniesz sukces o ile wykazesz sie wytrwloscia.

Jednak malo osob sie zastanawia nad tym dlaczego pojawiaja sie przeszkody. Dlaczego dochodzimy do impasu i sie zatrzymujemy z braku mozliwosci? Pojawia sie zniechecenie, lek, obnizenie swojej wartosci... Wielokrotnie poczucie winy. I tutaj, na tym etapie, ludzie popelniaja wielki blad. Biora sie za "leczenie" skutkow, pomijajac przyczyne. Nikt z nich nie przysiadzie na swoim "powazaniu" w pozycji tych madrych, starozytnych filozofow i nie ruszy tych swoich zardzewialych trybikow. Najzwyklej w swiecie wybieraja droge na skroty.

Jesli wciaz nie jestes tam gdzie chcesz byc - oznaczac to moze tylko jedno - wybrano niewlasciwa droge. Uwierz mi - nie ma sensu walczyc, targac wlosy z glowy, wylewac tony lez. Droga do sukcesu nie na tym polega, by na bol glowy lyknac tabletke przeciwbolowa - przyczyna bolu nie znika, blokujesz w ten sposob tylko i wylacznie receptory czuciowe. W skrocie - sabotujesz sam siebie. 

Madrosc polega na tym, by obserwowac, by czuc, by siegnac w najwieksze czelusci - tylko po to, by zmierzyc sie sam ze soba. Poznac siebie doglebnie to istota sprawy. Czasem przeszkoda korzeniami siega tam, gdzie czlowiek by sie nie spodziewal. I tutaj zastosuje porownanie - Ty jestes OGRODEM. Jakim? co w nim jest? Chwasty? oj tak... czesto jest pelno chwastow, ciezkich kamieni lub nawet bagno. Zaufaj podswiadomosci. Ona da Ci najcenniejsze rady i dpowiedzi. Przede wszystkim - pokieruje Ciebie tam gdzie trzeba, bys mogl te chwasty wyrwac wraz z korzeniami - bo inaczej odrosna, rozgalezia sie i rozplenia w Twoim pieknym ogrodzie. Dopiero, gdy zadbasz o to miejsce, dopiero wtedy otrzymasz to czego pragniesz. I uwierz mi - bedziesz plakac ze szczescia jak male dziecko na widok koszy cukierkow. :D

Jaka moja rada? Krocz przez zycie madrze, ze skromnoscia, ufnoscia i miloscia. Pamietaj, by w sercu niesc szacunek, nie tylko do inych, ale takze do siebie. Odrzuc ego i nie pozwol by Toba rzadzilo. I przede wszystkim - zaufaj - ze nic nie dzieje sie bez przyczyny. Zas to co sie dzieje i Ciebie spotyka jest sygnalem, ze nad czyms trzeba przysiasc i pomyslec.